Bzdury wyssane z palca?
Autorem artykułu jest Krzysztof DmowskiCzęsto słyszymy o pewnych zjawiskach i rzeczach, które przydarzyły się innemu człowiekowi. Patrzymy na to z przymrużeniem oka, bo trudno jest uwierzyć, że coś takiego może istnieć lub się wydarzyć.
W życiu często doświadczamy zjawisk, których nie potrafimy racjonalnie lub naukowo wytłumaczyć, ale trudno jest zaprzeczyć ich istnieniu. Niektórzy nie tylko widzą zmarłych, ale nawet z nimi rozmawiają, zaś innym trudno jest uwierzyć w podobne zjawiska. Są ludzie, którzy doskonale władają „zakrzywianiem czasoprzestrzeni” w sposób nieświadomy, ale kiedy świadomie zamierzają użyć tego prawa, wówczas im zupełnie nie wychodzi.
Jest całe mnóstwo informacji o zjawiskach niesamowitych, gdzie przykładem może być wiele tematów opisanych w książce „Tajemnice Świata”, jak przemieszczające się trumny w jednym z grobowców na Karaibach, gdzie przy każdym otwarciu grobowca trumny stoją inaczej niż zostały poustawiane poprzednim razem, zupełnie jakby trumny same się przemieszczały na miejsca, w których chcą stać.
Musiał także istnieć oczywisty powód, dla którego poważany kapitan żeglugi wielkiej z wieloletnim doświadczeniem obejmujący dowództwo na statku, podpisywał deklarację, że nie zmieni kursu statku wiedziony głosem syren.
Czasem nawet egzorcyzmy bywają zupełnie nieskuteczne, co często bywało udowodnione na żaglowcach po zapowiedzi „śmierć na pokładzie” i najczęściej marynarz spadał z rei. W takiej sytuacji możemy mówić o przypadku lub zbieżności wydarzeń.
Szanowany doktor medycyny z trzydziestoletnim stażem, Stanisław Szczepaniak w swojej trylogii „Upiory Afryki” opisał również wiele niesamowitych, rzec można nierealnych zdarzeń, które jednak przeżył i o nich opowiadał swoim słuchaczom. Wyglądałoby na rzecz wprost śmieszną, nawet zabawną, że umieszczenie piórka nad wejściem do domu, zapobiega kradzieży, łabędź zabijający dzieci, albo dziecko przywołujące piorun kulisty.
Czy można lub czy należy wierzyć w takie rzeczy? Zapewne nie powinno się ich wykluczać. Wszystko co się dzieje ma wyjaśnienie w ludzkim umyśle. Podświadomość nie została jeszcze do końca zbadana. Naukowcom wciąż wychodzą różne wyniki przy badaniu możliwości ludzkiego umysłu. Przyjęcie dziesięciu procent dla przeciętnego człowieka będzie chyba najlepszym. Wszystko co istnieje ma zawsze swoje przeciwieństwo: dobro — zło, które najprawdopodobniej porównania dnia i nocy. Wiele niekorzystnych zjawisk ma miejsce po zapadnięciu zmroku, kiedy wszystko staje się niezbyt czytelne i pozwala na tworzenie wyobrażeń. Ale faktów, widzianych oczyma wielu świadków nie można nazwać wyobrażeniem, zwidem, czy pomyłką. Jeden człowiek może się pomylić, ale kiedy sto osób widziało to samo, wówczas nie można mówić o pomyłce.
Tylko wolna wola pozwala nam w coś uwierzyć lub nie. Jednak tak wiele jest rzeczy, których nie można zobaczyć, a istnieją i nie można ich wykluczyć, bo stykamy się z nimi na co dzień. Prądu elektrycznego nie widać, podobnie jak nie widać miłości i nie da się ich wykluczyć, ani powiedzieć, że nie istnieją. Dlaczego zatem wykluczamy inne rzeczy, które mają miejsce wokół nas?
---
Krzysztof Dmowski
http://www.kdpowiesci.republika.pl/
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz